Ostatnia wizyta u znajomych zaowocowała nowym członkiem rodziny… jakkolwiek to brzmi! Dostaliśmy od naszych przyjaciół całkiem pokaźną…dynię. A z racji, że mój Mąż ma ogromną wyobraźnię i poczucie, że każdy przedmiot ma duszę, nasza dynia stała się Wilsonem. Niestety, Wilson został pokrojony na kawałki i przetworzony na pyszności kulinarne, w tym na rozgrzewający krem z dyni. Ta zupa posmakowała nawet mojemu Mężowi, który pogodził się z utratą przyjaciela…i ze smakiem zjadł dwa talerze. Krem z dyni idealnie wkomponuje się w jesienny klimat, przeziębienia i katary, bo zupa ta świetnie rozgrzeje i doda nam sił, których jesienią zdecydowanie brakuje.
Przepis na rozgrzewający krem z dyni
Około 1/2 kilograma dyni pokrój na małe kawałki, zalej bulionem (warzywnym lub mięsnym). Dodaj 3 duże pokrojone ziemniaki, dużą cebulę, 3 ząbki czosnku, pokrojoną marchewkę i małego pora. Dodaj do smaku sól, pieprz, łyżeczkę curry i odrobinę imbiru. Możesz również dorzucić posiekaną papryczkę chilli – my akurat lubimy taką ostrzejszą wersję 🙂
Całość gotuj przez około 45 minut, aż wszystkie składniki będą miękkie. Po tym czasie odlej część wody, możesz dodać odrobinę mleczka kokosowego, ewentualnie 2 łyżeczki śmietany. Krem z dyni świetnie komponuje się z grzankami ziołowymi. Możesz ją również posypać prażonymi pestkami z dyni.
