PMS – kobieta przed okresem, czyli jak poskromić bestię

PMS, czyli jak poskromić bestię

Mój Mąż powinien iść z butami do nieba za to, co przeżywa każdego miesiąca. Oczywiście skrzętnie ukrywam przed nim, że wiem, iż moje humory są okrutne, ale przecież taka nasza kobieca natura. Czy Wy również pochłaniacie przed okresem ciężarówki jedzenia, dziwne kombinacje kulinarne i prosicie swoich facetów o kosmiczne zachcianki ze sklepu? Mój organizm buntuje się w „te” dni w przedziwny sposób, dając się we znaki np. tym, że potrafię się popłakać na reklamie „MERCI”. Na szczęście mam w domu partnera, który w takim momencie podaje mi chusteczki i mówi „Kochanie, jak ja się cieszę, że Ty płaczesz na reklamach, a nie rzucasz we mnie talerzami, jak dziewczyny moich kumpli”.

PMS – napięcie przedmiesiączkowe. Znany po angielsku żartobliwie Prehistoric Monster Syndrom. Dla wielu facetów największa podłość od losu, z którą muszą się zmagać, mając w domu kobietę. Mimo tego, że od dawien dawna panie cierpiały i cierpią na dolegliwości związane z PMS, to nadal dla wielu panów zachowanie płci pięknej jest nieodgadnione i ciężko im wyczuć, kiedy jest „ten” moment, który oznacza dla nich większą czujność i chodzenie na paluszkach obok swojej partnerki. Co jest znakiem rozpoznawczym, że zaczyna się okres ochronny dla kobiety, która przeżywa napięcie przedmiesiączkowe? Oto najpopularniejsze z nich, których sama doświadzczam…;]

1. Apetyt na miarę Godzilli
…czyli pochłanianie dosłownie wszystkiego co wpada kobiecie w ręce. Od pikli, ogórków ze śledziem i truskawkami, po orzeszki solone z tortem, budyniem i mrożoną pizzą, która oczywiście musi znajdować się w lodówce na czarną godzinę. Facet niestety raczej ma znikome szanse na odciągnięcie partnerki od jej wyżery miesiąca. A jeśli już zwróci uwagę, że kobieta trochę przesadza i może skończyć się to skrętem kiszek – jest prawie pożarty przez partnerkę, która wyrzuca w jego stronę setki tysięcy słów z prędkością karabinu maszynowego. Oczywiście kończy się na płaczu i przegryzaniu smutku kolejną ilością czegoś, czego w normalny dzień kobieta się po prostu nie czepi.

2. Huśtawka nastrojów
Z najszczęśliwszej kobiety na świecie z sekundy na sekundę kobieta potrafi się zmienić w załamaną swoim losem, płaczliwą istotę. Za kolejne 3 minuty uśmiech i radość powracają, by za kolejny kwadrans popaść w histerię. Niestety, napięcie przedmiesiączkowe może łączyć się z huśtawkami nastrojów oraz zmianą samopoczucia dosłownie z sekundy na sekundę. I mało który facet jest w stanie za tym nadążyć. Oczywiście mój Mąż skrzętnie ukrywa swoje rozgoryczenie i nerwy, które trzyma na wodzy, kiedy po kolejnym radosnym wybuchu śmiechu, zaczyna się coś w rodzaju sceny z telenoweli…

3. Nabieranie wody i wyglądanie jak…słoń
Jeśli kobieta nagle zaczyna wyglądać jak pogryziona przez osy mimo tego, że wcale nie jest ani gruba, ani otyła to znak, że okres nadchodzi! Podczas PMS-u nie bez powodu wyglądamy często jak małe słoniki. Napuchnięte i często obrzmiałe, nie czujemy się jak Miss Świata. Nic dziwnego, w końcu zatrzymuje się w nas tyle wody, że możemy napełnić nią basen olimpijski!

4. Drażliwość na poziomie sufitu
Koło kobiety z PMS-em facet musi przechodzić bardzo łagodnie. Wszystkie słowa krytyki, niedociągnięcia i nie daj Panie Boże krzyki uznawane są za atak. Znam dziewczyny, które przed okresem durną błahostkę potrafią przeobrazić w słowa rozwodowe, które oznaczają definitywny THE END. Oczywiście po 5-ciu minutach histeria mija, a facet jak zwykle siada w ciszy kręcąc z niedowierzania głową.

5. Szybsze mówienie, późniejsze myślenie
…oj zdecydowanie parę razy powiedziałam coś zanim pomyślałam. I zazwyczaj stawało się to właśnie podczas PMS-u. Przed okresem kobieta bywa bardziej rozkojarzona, rozdrażniona i nerwowa. Taki magiczny miks powoduje to, że często mówimy wszystko co nam ślina na język przyniesie. A konsekwencje z tego zwalamy na naszą biologie, która przecież za karę skarała nas miesiączką!

…podobno PMS-y silniejsze są jesienią i zimą. Radzę więc Panom, żeby uzbroili się w cierpliwość, a swoje lodówki zaopatrzyli w kubełki z lodami, dobre ciastka i tuzin słoików nutelli.

Tagi: , , ,

Powiązane artykuły

Poprzedni artykuł Następny artykuł
0 podzieliło się