Uwielbiam, kocham…ubóstwiam lato. I tak samo mocno nie znoszę, kiedy temperatura przekracza 30 stopni. No chyba, że jestem wtedy nad wodą i oddaję się typowemu lenistwu. W upały bardzo ciężko jest ugotować coś, co będziemy w stanie ze smakiem i bez spocenia się zjeść. Moim sposobem na gorący dzień jest chłodnik owocowy. Chłodnik owocowy, idealny na upały! Pyszny, lekki, rześki – wszystko to, czego szukamy, żeby się schłodzić! Robi się go raz, dwa i smakuje wybornie! Ba! Nawet mój Mąż – pierwszy przeciwnik tego typu zup powiedział – „Ojj…to mi możesz robić zawsze jak będę przychodzić taki mokry!”. Tak Kochanie, obiecuję 😉
W naczyniu miksujemy ze sobą szklankę borówek, szklankę malin, szklankę porzeczek i szklankę truskawek. Dodajemy 2 łyżki zimnego, słodkiego wina i ponownie miksujemy. Owoce możemy jeszcze przetrzeć dodatkowo przez sitko.
Następnie dodajemy 3 łyżki mleka kokosowego i 2 łyżki miodu. Wszystko mieszamy. Wstawiamy do lodówki, żeby nasz chłodnik dodatkowo schłodzić. Możemy go podawać z owocami, piankami, posypać serem pleśniowym lub udekorować wedle uznania.
fot. pixabay.com